ZiołaNaZdrowo.pl - wszystkie informacje o ziołach i ziołolecznictwie - dowiedz się o nas więcej  →

Botanika

Uprawa roślin rodzimych. Część 1: Dlaczego?

Społeczność zajmująca się ochroną przyrody zachęca ludzi do uprawy roślin rodzimych dla ich obszaru. Jednocześnie można znaleźć artykuły argumentujące przeciwko sadzeniu odmian rodzimych gatunków. Trudno jest, kupując rodzimą roślinę, dowiedzieć się, jak uniknąć kultywaru. A dlaczego miałbyś to robić? To obszerny temat. Omówię go w serii postów. Po pierwsze, dlaczego w ogóle uprawiać rośliny rodzime?

Rodzimy beebalm, czarnookie susany i trochę trawy

Uprawa roślin rodzimych to działanie mające na celu zachęcenie wszystkich do udziału w ochronie rodzimych roślin i zwierząt w danym regionie Ameryki Północnej (lub gdziekolwiek mieszkasz). Europejczycy przybyli do Ameryki Północnej i przywieźli ze sobą rośliny i zwierzęta, od których byli zależni, od pszenicy i jabłek po krowy i kurczaki. Przywieźli też kilka ziół i roślin ozdobnych, takich jak lawenda i róże. Pojawiło się też wiele chwastów, które były wykorzystywane jako pożywienie lub lekarstwo (mniszek lekarski), bądź też były przechowywane (trawa cheatgrass). Rodzime rośliny zostały zaorane, aby zrobić miejsce. Grunty rolne i miejskie podwórka wypełniły się roślinami i zwierzętami z Europy.

Można było, i nadal można, przejść się podmiejską ulicą i nie zobaczyć praktycznie żadnych rodzimych gatunków. Można też przejść się po centrum miasta i zobaczyć wiele drzew, krzewów i kwiatów, które pochodzą z innych krajów. Albo przejechać przez wieś i zobaczyć pola uprawne roślin pochodzących z Eurazji, a obok nich europejskie chwasty wypełniające rowy.

Wprowadzone rośliny, wszystkie
z wyjątkiem świerka kłującego za garażem

Problem polega na tym, że rośliny i zwierzęta mają złożone, współewoluujące relacje. Larwy motyli i ćmy w Ameryce Północnej mają tylko kilka roślin, którymi mogą się żywić. Kiedyś rośliny te były powszechne. Ale zostały zastąpione przez rośliny obce. Nie zauważyliśmy tego.

Aby chronić się przed zjedzeniem, rośliny rozwijają obronne substancje chemiczne lub inne zabezpieczenia, które powstrzymują większość owadów przed ich zjedzeniem. Przez tysiąclecia owady reagowały, rozwijając mechanizmy unikania trucizn lub kolców. Te adaptacje powodują, że owady specjalizują się w określonych gatunkach roślin. Tak więc w swoim rodzimym zasięgu rośliny mają owady, które je zjadają. Kiedy przenosisz roślinę na inny kontynent, zostawiasz jej specjalistów i rośnie ona teraz na obszarze, na którym żaden z lokalnych owadów nie może jej zjeść. To właśnie zrobiliśmy, zamieniając Amerykę Północną w kilometry euroazjatyckich roślin, których nasze rodzime owady nie mogą jeść.

Larwa ćmy zjadająca wiesiołka(Oenothera),
zachodnia Nebraska

Następnie ktoś zauważył, że nie ma tak wielu owadów jak w przeszłości. Owady są bardzo różnorodne i liczne, więc trudno je policzyć. Ale od 2017 r. udokumentowano, że liczba chrząszczy, ważek, koników polnych i motyli spadła o 45% w ciągu 40 lat.

Ptaki, na przykład sikory, rudziki i trznadle, potrzebują dosłownie tysięcy owadów, aby wykarmić swoje pisklęta, dopóki nie będą gotowe do opuszczenia gniazda. Bez połowy owadów możemy spodziewać się tylko połowy ptaków. Liczebność ptaków spadła średnio o 25% w ciągu ostatnich 50 lat, a niektóre gatunki zmniejszyły się już o połowę.

Ptaki potrzebują więcej owadów, a owady potrzebują więcej roślin, którymi mogą się odżywiać. Co powinniśmy zrobić?

W Stanach Zjednoczonych około 12% gruntów jest chronionych i można oczekiwać, że będzie wspierać rodzime rośliny, rodzime owady i ptaki. Brzmi jak dużo, z wyjątkiem sytuacji, gdy Są to jedyne miejsca, w których rozmnażają się tubylcy, liczba owadów i ptaków spadnie o 88% w stosunku do czasów sprzed osadnictwa. Oznacza to, że większość ludzi przez większość dni zobaczy ledwie jednego motyla lub ptaka, jeśli nie będą szukać przez cały dzień.

Nie rozszerzymy obszarów chronionych nawet na 50% powierzchni Ameryki Północnej. Doug Tallamy i inni proponują więc, by każdy zaangażował się w uprawę roślin rodzimych dla swojego miejsca zamieszkania. To znacznie zwiększy ilość pożywienia dostępnego dla amerykańskich owadów, a tym samym dla ptaków. (Zostało to nazwane Homegrown National Park, patrz link). Sadzenie rodzimych roślin pomoże innym gatunkom północnoamerykańskich zwierząt, ponieważ albo jedzą one rośliny, albo jedzą inne zwierzęta, które jedzą rośliny, więc zwiększenie potencjalnego pożywienia pomoże również im.

Motyl szypszyk na jeżówce purpurowej(Echinacea)

Innym powodem, dla którego warto uprawiać rośliny rodzime dla danego obszaru jest to, że jest to ich dom. Tam rosną najlepiej. Powinniśmy z dumą uprawiać rośliny z naszego regionu i chwalić się nimi. I sprawić, by nasze podwórka i parki były wyraźnie Kolorado lub wyraźnie Tennessee lub imponująco Oregon, a nie wszystkie takie same.

Ruch na rzecz sadzenia roślin mlecznych( gatunekAsclepias ), aby pomóc motylom monarchy(Danaus plexippus) jest dobrym przykładem „uprawy rodzimych roślin”. Gąsienice monarchy żywią się wyłącznie mleczami, grupą roślin rodzimych dla Ameryki Północnej. Trzęślica modra jest traktowana jako niepożądana roślina i eliminowana podczas obsiewania pól, oczyszczania poboczy dróg lub sprzątania zaniedbanych działek. Liczba monarchów spadła o 85% w ciągu 20 lat (99% na zachodnim wybrzeżu). Liczba ta wzrosła na krótko w 2021 r., ale ponownie spadła. Ale sadzenie trojeści, aby więcej gąsienic monarchów wyrosło na motyle, pozostaje najlepszym rozwiązaniem, jakie ktokolwiek jeszcze wymyślił. Jest to problem wielkości kontynentu.

monarcha na mleczu

Powyższe zdjęcie to swego rodzaju historia sukcesu. Mieszkam na zachodnim krańcu zasięgu motyli monarchów we wschodnich Stanach Zjednoczonych, aż do Gór Skalistych. (Monarchy nie wędrują wysoko w górach). Posadziłem więc naszą lokalną trojeść mleczną, efektowną trojeść mleczną, Asclepias speciosa, i tego lata, w drugim roku uprawy, pojawił się monarcha.„Jeśli je zasadzisz, przylecą”. Jednak nigdy nie widziałem żadnych jaj ani gąsienic. Rośliny mleczne są niezbędne do rozmnażania monarchów, ale to nie wystarczy. Motyle muszą złożyć jaja, a gąsienice muszą przeżyć. Cóż, roślina bez wątpienia urośnie. Może kiedy będę miał zachęcającą kępę trojeści, a nie tylko trzy łodygi, odkryję gąsienice.

Historia monarchy i mlecza powtarza się w kółko dla rodzimych motyli i motyli Ameryki Północnej (około 14 300 motyli i motyli, które żywią się około 17 000 rodzimych roślin, więc prawdopodobnie 17 000 wersji tej historii). Rezerwaty nie wystarczą, wszyscy musimy być częścią rozwiązania, a sadzenie rodzimych roślin jest kluczem do karmienia naszych rodzimych zwierząt.

Grządka rodzimych roślin: coreopsis (Coreopsis), kwiat siarki
(Eriogonum) i ślazowiec luizjański(Artemisia ludoviciana).

Następny post: co sadzić i o odmianach roślin rodzimychPostscriptum: jedna roślina rodzima w doniczce na patio pomoże. To natychmiast zmienia tę przestrzeń z niegościnnej w siedlisko.

Komentarze i poprawki mile widziane.

Referencje

Centrum Bioróżnorodność. Saving the monarch butterfly. Center for Biodiversity. link (dostęp 10/21/23)

Cornell Lab. 2019. Prawie 3 miliardy ptaków zniknęło. Cornell Lab. link (dostęp 10/21/23)

Oberhauser, K. 2023. Liczby populacji monarchów zimą 2022-2023. Journey North journeynorth.org link (Dostęp 10/21/23)

Rosenbaum, M. 2022. Ponad połowa ptaków w USA podupada, ostrzega nowy raport. Audubon Oct. 12, 2022. link (Dostęp 10/21/23)

Wagner, D. L., E. M. Grames, M.L. Foreister i D. Stopak. 2021. Spadek liczebności owadów w antropocenie: śmierć przez tysiąc cięć. P.N.A.S. (Proceedings of the National Academy of Sciences (USA)) 118 (2) e2023989118 link (dostęp 10/21/23)

Kathy Keeler, Wędrowna botaniczka

Podobne artykuły
Botanika

Rośliny Lewisa i Clarka

Botanika

Poliploidalność 4. Dystrybucja autopoliploidii

Botanika

Najlepsze uczelnie oferujące specjalizację z botaniki

Botanika

Czy Ashwagandha zabija emocje? | Instytut Botaniczny

Zapisz się na Newsletter
i otrzymuj najnowsze posty prosto na swoją skrzynkę