Site icon ZiołaNaZdrowo.pl

Lilac Madeleine Cookies: Pamięć o zapachach przeszłości

20180509_184507.jpg

Te legendarne biszkopty zostały uwiecznione przez francuskiego pisarza Marcela Prousta. W książce „Wspomnienie rzeczy minionych” narrator Prousta próbuje Madeleine zanurzonej w herbacie i natychmiast przenosi się w czasie do swojego dzieciństwa. „Gdy tylko ciepły płyn zmieszany z okruchami dotknął mojego podniebienia, przeszedł mnie dreszcz i zatrzymałem się, zastanawiając się nad niezwykłą rzeczą, która mi się przydarzyła. Skąd mogła przyjść do mnie ta wszechmocna radość?”. I w ten sposób został wywołany zalew wspomnień, które wypełnią siedem długich tomów!

Tematem tej czczonej i osobiście ukochanej książki jest pamięć, to, jak zapach lub smak może nagle przenieść nas w czasie – a dla mnie lilak robi dokładnie to. Już sam powiew jego zapachu na ciepłej wieczornej bryzie natychmiast przenosi mnie do zielonych, złotych chwil dzieciństwa, kiedy to bawiłam się o zmierzchu z przyjaciółmi z sąsiedztwa. Byłam dzika, szczęśliwa, wolna – i przepełniona ekscytacją, że lato jest tuż za rogiem – szkoły na zewnątrz!

To właśnie to nostalgiczne wspomnienie słodyczy i obietnicy sprawia, że wciąż marzę o nowych sposobach na uchwycenie upojnego i sugestywnego smaku bzu. A cóż może być lepszym hołdem niż to, co Proust opisuje jako „… jedno z tych przysadzistych, pulchnych ciastek zwanych 'petites madeleines’, które wyglądają, jakby zostały uformowane w falisty zawór muszli przegrzebka”.

Wykonane z prostej mieszanki mąki, cukru, jajek, roztopionego masła i cytryny, ciasto jest nakładane łyżką na specjalne uformowane formy do pieczenia. Różne techniki obfitują od zabójczo łatwych do zdecydowanie bardziej skomplikowanych, niektóre ciasta mają być odpoczywane przez noc, niektóre mogą po prostu od razu trafić do piekarnika. Niektórzy używają proszku do pieczenia, a inni nie. Niektórzy po prostu mieszają wszystkie składniki na raz, inni (jak Julia Child) rozdzielają mieszanie suchych i mokrych składników.

Ale w przypadku Lilac Madeleines, niezależnie od wybranej metody, najważniejszym składnikiem jest sam lilak. Wydobycie jak największej ilości jej smaku wymaga wlania i wymieszania jej kwiatów z jak największą ilością składników – będziesz więc musiał wybrać sporą ilość. Około 4 filiżanek luźno zapakowanych kwiatów powinno wystarczyć. Każdy kwiat powinien być oddzielony od swoich małych zielonych łodyg (które dają coś, co mogę tylko opisać jako garbnikowy smak) i mąka, masło, śmietana i cukier puder powinny być wszystkie infuzowane przez 24 godziny – lub przynajmniej przez noc!

Można zacząć od zaparzenia mąki płatkami bzu, około 3/4 szklanki na 1 szklankę mąki. Następnie pozostaw na noc. Następnie przygotuj cukier z bzu, co po prostu wiąże się z ubijaniem równych ilości świeżych płatków i cukru razem w robocie kuchennym. Więc dla tego przepisu, będziesz potrzebować 2/3 filiżanki kwiatów do 2/3 filiżanki cukru. Ten cukier z bzu trafia do ciasta na ciasteczka.

<img src=”https://i0.wp.com/gathervictoria.com/wp-content/uploads/2018/05/Recently-Updated1038.jpg?resize=850%2C850&ssl=1″ alt=”Recently Updated1038.jpg” width=”850″ height=”850″ />Zacznij od cukru i kwiatów bzu Zmieszaj razem w robocie kuchennym – voila!

Ja również naparowałem około jednej filiżanki kwiatów bzu bezpośrednio w ciepłym roztopionym maśle, które idzie do ciasta. Przepis mówi o 1/2 szklanki masła, ale dodaj trochę więcej

, aby uwzględnić to, co zostanie wchłonięte. Dodaj kwiaty trochę na raz, pozwalając im więdnąć do masła przed dodaniem więcej. Pozwoliłem usiąść na noc na ladzie przed pieczeniem ciasteczek następnego dnia. Następnie ponownie podgrzałam masło, odcedziłam kwiaty (dając im kilka mocnych wyciśnięć, aby mieć pewność, że wydobędziesz całe aromatyczne masło) i byłam gotowa do pieczenia! Bzy grzejące się w roztopionym maśle.

Do lukru liliowego naparowałam zarówno śmietankę ( użyłam 18% tłuszczu mlecznego) jak i cukier puder. Do cukru pudru wmieszałam około 3/4 szklanki kwiatów. Następnie do kremu wzięłam mały słoiczek, wypełniłam go kwiatami i zalałam nimi krem. Zarówno cukier puder jak i krem odstawiłam na noc.

Bzy perfumują cukier puder. Mały słoiczek napełnić kwiatami bzu, dodać śmietanę i trzymać w chłodnym miejscu przez noc.

Przed rozpoczęciem pieczenia kwiaty zostały odcedzone z masła, śmietany i cukru pudru. Do ciasta użyłam cukru z bzu w miejsce zwykłego cukru, tak samo jak do masła nasączonego bzem. Następnie do polewy dodawałam powoli śmietankę do cukru pudru, aż uzyskałam pożądaną konsystencję.

Do przepisu użyłam bardzo prostej metody z jednej ze starych francuskich książek kucharskich mojej mamy, ale jeśli chcesz użyć bardziej wyszukanej metody Julii Child, kliknij tutaj. A jeśli nie masz patelni do Madeleine, użyj foremek do mini babeczek – zamiast nich otrzymasz Babeczki z liliową Madeleine!

Po Prouście, Madeleines stały się tak znane na całym świecie, że dziś są jednym z najbardziej znanych francuskich słodkich przysmaków. Więc na koniec, na pamiątkę Prousta (i wieków francuskich miłośników Madeleine) pamiętaj, że Madeleine jest uważana za najlepiej podawaną z – a następnie zanurzoną – w herbacie.

Składniki

Liliowa

polewa

Powoli dodawaj śmietanę do cukru pudru, aż uzyskasz gęstą, ale „maczaną” konsystencję.

Wskazówki

Aby zobaczyć więcej Magii Bzu, zobacz ten film!

Podobało się? Poświęć chwilę, aby wesprzeć Gather Victoria na Patreon!

Obserwuj nas!…

Exit mobile version